Mam w domu kota, a w sumie nie w domu ale na podwórku w budzie. Tak dobrze przeczytałyście w budzie:) a w domu dla odmiany jest nasz lablador:). Kota bardzo chciałam mieć, ale niestety moi domownicy mają alergię na koty więc wyjście się znalazło takie właśnie - pies w domu kot na podwórku. Nasza kocica bo to dziewczyna jest często zagląda do nas i patrzy co też porabiamy w domowym zaciszu.
Śliczna ta Twoja kicia, ma piękne okrągłe oczy w ciemnej oprawie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wykorzystałaś koteczkowe motywy.
pozdrawiam
Dziękuję ślicznie:) A moja Jaga to taki kot przybłęda. Przyszła do nas dwa lata temu na podwórko w strasznym stanie - zagłodzona zapchlona bez kła. Daliśmy jej mleka i tak już została u nas. Mieszka co prawda w budzie z racji alergii większości domowników ale można powiedzieć że mamy kota:)
OdpowiedzUsuń