wtorek, 22 marca 2011

Pędzlem malowane






Witajcie, od dłuższego już czasu przymierzałam się do wykonania obrazów techniką decoupage. Dziś mogę zaprezentować w końcu efekt moich zmagań z blejtramami. Jak one powstały. Po pierwsze mimo że płótno było już kupione zagruntowane wolałam pokryć je farbą akrylową oczywiście pastelową orchideą bo ją stosuję jako bazę do większości moich prac. Po wyschnięciu przykleiłam motywy baletnic. Gdy klej wysechł pokryłam brzegi obrazu pastą strukturalną, którą nakładałam palcami (super zabawa;)) dla uzyskania fajnego efektu. Gdy pasta wyschła pokryłam ją bejcą wodną w kolorze dąb i palisander. Bejcę nakładałam pędzlem. Ponieważ przy jednym z obrazów uznałam że bejca będzie za ciemna nadmiar jej zdjęłam lekko przecierając ramę wilgotnym płatkiem kosmetycznym. Następnie gdy wszystko wyschło pokryłam fluggerem matowym. I tak o to na moich ścianach wiszą piękne obrazy - pędzlem malowane;)

sobota, 12 marca 2011

Różana skrzynia






Witajcie, dziś prezentuje wam kolejną skrzynię z serii skrzyń na prezent. Tym razem skrzynia jest prezentem na chrzest. Spodnią część pokryłam bejcą akrylową (wodną) o kolorze dąb. Żeby uzyskać bardziej intensywny kolor malowałam tą część skrzyni 3 razy. Wieko pomalowałam dwukrotnie farbą akrylową - pastelowa orchidea Duluxu. Po wyschnięciu przeszlifowałam powierzchnie aby pozbyć się nierówności - podczas malowania powierzchni drewnianych farba powoduje podnoszenie się tak zwanych włosków drewna, które powodują, że powierzchnia jest chropowata. Na całe wieko skrzyni przykleiłam serwetkę z motywem kremowych róż. Żeby uniknąć zagnieceń użyłam metody klejenia na folie. Po wyschnięciu farb dodałam motywy róż, imię i datę urodzin dziewczynki za pomocą pasty strukturalnej. Po utwardzeniu się pasty naniosłam na motywy farby. Następnie całość polakierowałam kilkukrotnie fluggerem 70 z połyskiem. Po trzech warstwach lakieru przeszlifowałam skrzynię aby pozbyć się ewentualnych zacieków lakieru i zagnieceń serwetki i znów polakierowałam. Dziś skrzyneczka jedzie do Warszawy na chrzest jej małej właścicielki - mam nadzieję, że będzie się podobać i będą w niej przechowywane najcenniejsze skarby małej Joli:) pozdrawiam wszystkie osoby, które odwiedzają mój blog i dziękuję ślicznie za wszystkie miłe komentarze, które zostawiacie:)