czwartek, 28 lutego 2013

Podsumowanie wymianki urodzinowej - prace uczestniczek

Witajcie kochane z dużym opóźnieniem prezentuje podsumowanie wymianki urodzinowej. Pokażę wam dziś prace uczestniczek wymianki. Wstyd się przyznać, ale niestety moje prezenciki wysłałam dopiero wczoraj, a nie chcę psuć dziewczynom niespodzianki. Ostatnio w ogóle nadrabiam wszelkiego rodzaju zaległości wymiankowe. Cały czas coś się działo co mnie odrywało od szybkiej realizacji wymianek blogowych, wymianek prywatnych, podaj dalej. Ale wychodzę na szczęście na prostą. Po świętach Bożego Narodzenia było wystawianie ocen w szkole na półrocze więc napięta atmosfera popraw;) potem w ferie jeździłam codziennie do Kielc prowadzisz kurs jak wyjeżdżałam o 6 rano tak wracałam koło 18tej i padałam niestety. Zaraz po feriach córka w poniedziałek zemdlała niestety uderzając bardzo silnie głową w kant ściany  - wylądowałyśmy w szpitalu na chirurgii z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu - tomograf na szczęście wyszedł dobrze. Ale ile nerwów zjadłam przy tym wiedzą ci co mają dzieci. Córka wyszła ze szpitala to syn się rozchorował a potem mąż.... no szlak człowieka trafia ile można? Tak więc kochane moje kobietki, które wykazałyście się taką cierpliwością na paczuszki ode mnie listonosze będą na dniach do was pukać:) Mam nadzieję, że to co dostaniecie choć ciut się wam spodoba:) Jeszcze tylko jedna osoba czeka na prezencik ode mnie  - kochana JUANA zrobiła dla mnie cudowne modułowe koraliki możecie je podziwiać TU dla ciebie Asiu powstaje coś specjalnego co robię pierwszy raz i mam nadzieję że po pierwsze primo uda mi się to zrobić jak najlepiej a po drugie primo że ci przypadnie do gustu:)

Ale się rozpisałam;) ok, wracając do wymianki  - w trakcie wynikły większe i mniejsze komplikacje. Jedna z dziewczyn niestety musiała zrezygnować  - więc ja przejęłam na siebie zrobienie prezentu. To akurat najmniejszy problem.Gorzej bo okazało się, że w dwóch przypadkach prezenty były niezgodne z podanymi preferencjami. Miałam o tym nie pisać, ale z drugiej strony chcę żebyście były zawsze zadowolone z prezentów wymiankowych. Kochane preferencje dostałyście po to, żeby się ich trzymać. Im dokładniej są one określone tym lepiej. Moja wina jest taka, że jak otrzymywałam od was zdjęcia do weryfikacji nie sprawdzałam, czy rzeczy wykonane przez was zgadzają się z podanymi preferencjami - ale wszyłam z założenia, że się zgadzają. Cóż nauczka dla mnie jest taka, że muszę poświęcić na weryfikację więcej czasu;) Poza tym w jednym przypadku niestety do chwili obecnej nie mam informacji, czy prezent został w ogóle wysłany:( eh jeszcze raz was proszę zapisujcie się z rozwagą na wymianki  - za duża ich ilość niestety skutkuje czasem tym, że nie nadążacie z wysyłką a wysyłane prezenty są nie oszukujmy się słabej jakości. Czy wy chciałybyście otrzymać jakiś nietrafiony bubel? Zajrzyjcie w głąb siebie i odpowiedzcie sobie na to pytanie.
Może wystarczy tych moich rozważań powymiankowych. Popatrzcie teraz na prezenciki:) kolejność przypadkowa, co do linków do blogów dziewczyn znajdziecie je TU w komentarzach - przepraszam, że nie podaję ich przy zdjęciach waszych prac ale po prostu czas mnie goni.

Joanna Perfecka

Boniusia

Jolagry

Juana

Kasiekw

Katerina

Corale - art

Margeritka_gg

Biedronka1

Meibelina

Martita

KoralArt

Szczypta Magii

Na Stole

MoniFaktura

Wisia

Turkusowekorale

Tak prezentują się prace dziewczyn:) jak moje przesyłki dotrą do właścicielek pokażę co ja zrobiłam. A teraz serdecznie zapraszam was do Turkusowego Hamaka, gdzie czeka na was i wasze prace nowa Siłownia Twórcza z fajnymi nagrodami "Przedwiśnie"

Pozdrawiam was serdecznie wasza Sylwia - Luna.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Przedwiośnie

"Przedwiośnie" pod takim tytułem rozpoczęła się wczoraj nowa Siłownia Twórcza na Turkusowym Hamaku. Jak przystało na nasz Zespół powstało parę prac jako podpowiedź, jak można się z tematem zmierzyć:) U mnie padło tym razem na krokusy i kolor fioletowy i tak na przedwiośniu w mojej pracowni zakwitły krokusy na pudełku:)




Ostatnio dużo powstaje sutaszowej biżuterii jedną z nich wykonałam też na siłownię - wisior "Krokus"  - centralny kamień to kwarc, mniejsze to ametysty i próba haftu peyote wykonanego dorbnicą toho 11 silver lined milky lavender. Do doskonałości jeszcze daleko ale pierwsze próby za mną;)
Wisior "Krokus"




I tak o to do mojej pracowni wkracza powoli "Przedwiośnie" a was zapraszam do zapoznania się ze szczegółami Siłowni  - myślę, że temat jest bardzo miły a i nagrody zachęcające:) więcej informacji znajdziecie TU.



Już wkrótce kolejne rzeczy, które powstają w moim Uroczysku:)
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie wasza Sylwia - Luna