sobota, 23 listopada 2013

W zimowych klimatach - bombki retro

Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga. Jak widzicie od ponad tygodnia na mojej stronie zrobiło się zimowo za sprawą biżuterii. Dziś ciąg dalszy tych klimatów ale tym razem w wersji decoupage:) obecnie powstają w mym warsztacie bombki:) dziś pierwszy wrzut serduszka w stylu retro ze znanym wszystkim dekupażystkom motywem :






I tak prezentują się moje małe damy na bombkach. Nie upiększałam za bardzo bombek jedynie dałam kropki perłowe na granicy koloru. Ale właśnie takie mi się podobają  - proste i eleganckie zarazem. Hm coś ostatnio na prostotę mi się zebrało ;) ale uważam, że taka prosta elegancja sama w sobie jest piękna. 

Dziękuję wszystkim za ciepłe komentarze pod poprzednim postem - przepraszam jednocześnie że ostatnio mało mnie na waszych blogach ale już w następną sobotę ruszają targi w Kielcach więc same rozumiecie że w pracowni gorący okres trwa....

Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna.

środa, 20 listopada 2013

Elegancja prostoty

Witajcie dziś na szybko pokażę Wam co powstało w mojej pracowni na fali fascynacji białym kolorem :)


"Lodowe ognie"


Do stworzenia tego kompletu użyłam kamieni księżycowych o pięknych niebieskich refleksach i otoczyłam je koralikami toho w kolorze bieli i srebra. Kolczyki jak i wisior zakończone są elementami ze srebra próby 925. Komplet uświetni elegancki strój wieczorowy ale też będzie dobrze prezentował się do stroju biurowego dzięki swojej prostej formie.






Na warsztacie obecnie mam rozpoczęte bombki więc za niedługo pomęczę;) Was nimi:) 
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, które przeczytałam pod poprzednim postem:) jest mi niezmiernie ciepło na duszy, że moje pierwsze próby koralikowe spotkały się z tak ciepłym przyjęciem.

Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna

niedziela, 17 listopada 2013

Śniegiem oprószone....

Witajcie ponownie:) mimo, że to dopiero połowa listopada ale na wielu blogach zagościła już zima. Jedni ją uwielbiają inni niekoniecznie;) ja lubię zimę ale jak jest mi ciepło czyli siedzę sobie w domku w mojej pracowni na poddaszu i mogę tworzyć. Uwielbiam też zimę ze względu na święta i ich magię, ale dziś nie będzie to post o magii świąt bo to jeszcze jednak nie pora;) dziś będzie o nowej Siłowni Twórczej, która właśnie zagościła tyle co na Turkusowym Hamaku. Temat jej związany jest z zimą "Im bardziej pada śnieg". Stąd i komplet biżuterii oprószonej śniegiem:)

"Śnieżynkowe fantazje"











Komplet wykonałam z kryształków rivioli Swarovskiego, koralików toho 11 i 15, fire polish 3mm, fp olives wszystkie elementy oczywiście w kolorach mieniącego się śniegu:) kolczyki zawieszone na sztyftach srebrnych próby 925.
Powstał jeszcze jeden komplet w podobnej kolorystyce ale o nim napiszę kolejnym razem a teraz pędzę malować bombki:) 
Zapraszam Was do udziału w Siłowi Twórczej "Im bardziej pada śnieg" szczegóły znajdziecie TU 

Chciałam jeszcze bardzo ale to bardzo podziękować Wam za wiele ciepłych słów pod poprzednim postem. Nie spodziewałam się że komplet "Blue and gold" tak się spodoba. Czytając te komentarze po prostu serce mi rosło a dusza śpiewała:) DZIĘKUJĘ:*

Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna

czwartek, 14 listopada 2013

"Blue and gold"

Witam Was ciepło:) koraliki póki co zawładnęły moją pracownią. Dziś pokażę Wam komplet jaki ostatnio powstał. Szukałam w głowie jakiejś ciekawej nazwy dla niego ale jak na złość pustka ogarnęła sektor;) odpowiedzialny za wymyślanie nazw i jest po prostu:

"Blue and gold"









Główny kamień to  lapis lazuli - długo się zastanawiałam w jakie koraliki go ubrać aż stwierdziłam że postaram się powtórzyć jego kolorystykę:) i dodać odrobinę złota. Chciałam żeby był elegancki i mógł być dodatkiem do stroju wieczorowego. Początkowo komplet podkleiłam filcem ale żeby wzmocnić stabilność sztyftów w kolczykach zmieniłam materiał i podkleiłam alkantarą. To było dobre posunięcie. Komplet już znalazł nową właścicielkę - niech służy jak najlepiej:) Osoby zainteresowane kupnem moich wyrobów zapraszam do mojego butiku na DaWandzie :)

Chciałam wszystkim podziękować za przemiłe komentarze pod poprzednim postem - jest mi po prostu tak ciepło na sercu, że trudno wyrazić to słowami. DZIĘKUJĘ :*

Jutro na Turkusowym Hamaku ruszy w późnych godzinach wieczornych kolejne głosowanie :) serdecznie zapraszamy do obejrzenia jak poradziły sobie uczestniczki z tematyką siłowni twórczej.

Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna.

wtorek, 12 listopada 2013

Wymianka w stylu vintage - część 2

Witajcie, jak nie umieszczam postów tak nie umieszczam a jak zacznę to hurcik się robi;) ale do rzeczy. Wspominała, że podczas wymianki w stylu vintage miałam przyjemność robić prezenty dla dwóch dziewczyn i tak dziś pokażę Wam co zrobiłam dla Anko:) i co od Ani dostałam:)

Dla Ani powstał naszyjnik sutaszowy oraz pudełko, a do naszyjnka dołożyłam broszkę, którą zrobiłam w wakacje (idealnie wkomponowała się w lubiane kolory Ani).











Od Ani dostałam piękne serwetki szydełkowe, woreczek, szydełkową różę oraz śliczny igielnik. Serecznie ci Aniu za wszystki dziękuję:) pięknie się wkompomnowały rzeczy od ciebie w moją pracownię:) przepraszam za jakość zdjęć ale aura nie sprzyja niestety fotografowaniu.






 Przy okazji komentowania posta u Ani przeczytałam na jej blogu na temat traktowania przez osoby prac wykonanych hand made. O to co myślę na ten temat (wypowiedź zaczęrpnięta z mojego komentarza zostawionego pod naszą wymianką)

"Aniu chciałam ci bardzo podziękować za naszą wspólną wymiankę :) jestem bardzo z niej zadowolona. Rzeczy zrobione przez ciebie są śliczne i będą zdobić moją pracownię:) A przy okazji cofnęłam się o parę postów i przeczytałam dyskusję, która rozgorzała. Zgadzam się z dziewczynami, że nasza praca jest niedoceniana. Jak w pracy mówię ile chcę za swoje wyroby to czuję się tak jakbym kogoś co najmniej zabiła;) cóż niestety więszkość osób myśli że skoro lubię to robić to powinam za 4 zł sprzedać i jeszcze się cieszyć że to ktoś kupił. hm i tak nie podaję ceny faktyczniej bo jakbym wyceniła wszystkie godziny spędzone przy zrobieniu czegokolwiek tylko razy (ośmielę się wycenić godzinę pracy) 30zł to nikt by nie kupił ode mnie moich wyrobów i jeszcze by pokiwali głową, że z choinki się urwałam. A nie wsponę że bez zmrużenia oka płacimy prywatnie lekarzowi za to że nas łaskawie zbada przez 5 minut 100zł i więcej. Zaraz mi ktoś zarzuci że przyrównuje się do zacnej profesji lekarza ja co tylko robię rzeczy handmade. A czemu nie? Też musiałam się nauczyć je robić. Dochodzić czasem metodą prób i błędów do tego co umiem. Testować najlepsze rozwiązania. I w czym jestem gorsza od lekarza? Pokazując rzeczy, które tworzę czy wymieniając się nimi czy sprzedając podpisuję się pod nimi moim nazwiskiem co jest jednoznaczne, że chcę żeby były jak najlepsze. Tak jak lekarz chce nas leczyć jak najlepiej umie;) To czemu mamy się nie cenić za to co robimy? Często poświęcając swój wolny czas? Mogłabym go spędzić przed tv lub z książką....tylko ja już bez mojego rękodzieła nie wyobrażam sobie życia:) tak jak więszkość z Was:)
Rozpisałam się ciut;) Aniu jeszcze raz dziękuję ci za naszą wymiankę.
P.S.
komentarz skopiuję i umieszczę w poście, który zaraz piszę im więcej osób zapozna się z problemem wyceny rękodzieła tym lepiej.
Pozdrawiam ciepło Sylwia"

Niestety tak to już jest w naszym kraju, że rękodzieło jest niedoceniane - a szkoda. A na koniec napiszę coś co bardzo mi się spodobało a przeczytałam u Anko w komentarzach i każda z nas rękodzielniczek powinna mieć te słowa jako motto:
część wpisu Ani Jury:
"Otóż pan sprzedawał swoją autorska srebrną biżuterię.Piękna była dopieszczona i oczywiście droga! Podchodzi do niego potencjalna klientka i mówi:"Drogo tu u pana." A on na to: "Nie, nie jest drogo, po prostu Pani na to nie stać!".
Bardzo mi się ten wpis podoba:) oj bardzo!!!:D

Dziękuję wszystkim za udział w wymiance w stylu vintage. Zapewne to nie ostatnia wymianka, którą zrobiłam. Za jakiś czas ogłoszę kolejną :)
Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna.









poniedziałek, 11 listopada 2013

Dama z różą

"Dama z różą" powstała z myślą o wyzwaniu jakie ogłosiła Modrak. Niby temat prosty, przecież motyw róży można zastosować we wszystkich rękodzielniczych dziedzinach i co? Właśnie nie zawsze tak jest, że jak coś jest proste to jest łatwie do zrobienia;) pomysłów na zastosowanie motywu róży miałam aż za dużo;) ale chciałam jednocześnie żeby było to coś z czego będę zadowolona. I tak 3 dni temu szukając w moich zbiorach minerałów do innego kompletu natrafiłam na cudną kameę. Wiedziałam, że to będzie właśnie to co zrobię:) i tak powstała "Dama z różą" - kamea w otoczeniu koralików: toho round 11.0 Metalicc Iris Brown, toho round 15.0 Metalicc Iris Brown, toho 11.0 opaque lustered Navajo white podklejona brązową alkantarą i zawieszona na miedzianym łańcuszku.
"Dama z różą"




Zgłaszam moją "Damę z różą" na wyzwanie cykliczne u Modrak "Z motywem róży"
Obiecałam Wam pokazać co zrobiłam dla Anko i co dostałam  ten post pojawi się w połowie tygodnia:) W mojej pracowni cały czas powstają nowe rzeczy  - oczywiście zaczą się też sezon bombkowy, a gdy bombki schną powstaje biżuteria:) ale o tym wszystkim w kolejnych postach:)
Dziękuję również wszystkim zaglądającym na mój blog i za przemiłe komentarze, które są jak tchnienie tlenu w moją duszę i siłą do kolejnych prac:)
Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna