piątek, 30 listopada 2012

Namiętność i świątynia duszy

Witajcie kochane, trochę mnie tu nie było, ale ten tydzień był bardzo intensywny i w pracy i w domu. Czas ucieka bardzo szybko niestety, a organizm domaga się swojej dawki snu niestety.
Jakiś czas temu moja przyjaciółka Emila umówiła się ze mną na prywatną wymiankę :) W zamian za jej cudowny haft  zrobiłam dla Emi komplet "Namiętność" i wisior "Świątynię duszy" z jej ulubionymi kolorami i kamieniami. Powiem, że miałam ogromną tremę robiąc tą biżuterię, ponieważ chciałam żeby była jak to się mówi "dopięta na ostatni guzik". Przesyłka jest już u adresatki  - wiem, że się spodobała:) a dziś pokazuję wam jak wygląda:)

Komplet "Namiętność" wykonałam z granatów fasetowanych w kolorze głęboko bordowym w otoczeniu bordowego i złotego sutaszu. Bigle i krawatka przy wisiorze to srebro próby 925 pozłacane (według opisu w sklepie) 24-karatowym złotem. A więc przed wami:

"Namiętność"















"Świątynia duszy" powstała zaś z labladorytów (ich metaliczny blask kojarzy mi się z duszą zamkniętą w szklanej kuli) w otoczeniu srebrnego i kremowego sutaszu. Krawatka przy wisiorze wykonana jest ze srebra próby 925.Model tego wisiora wypróbowałam dzięki uprzejmości Marii Janas.

"Świątynia duszy"






Obecnie na moim warsztacie znajdują się kolejne sutaszowe i dekupażowe formy ale nie tylko;) jeszcze trochę i pokarzę wam na czym schodzą mi coraz dłuższe wieczory:)

Zapraszam was na Turkusowy Hamak, na którym cały czas dzieje się wiele:)

Dziękuję za to, że jesteście tu ze mną i dodajecie mi motywacji do dalszej pracy:) 
Pozdrawiam was serdecznie wasza Sylwia - Luna.

sobota, 24 listopada 2012

List do świętego Mikołaja - PARY oraz co porabiałam

Witajcie, na pewno czekacie z niecierpliwością na swoje wymiankowe pary:)) Zanim napisze kto dla kogo został świętym Mikołajem a raczej Mikołajką:) tradycyjnie ;) parę słów wstępu.
Kochane dziewczyny bardzo się cieszę, że pomysł z napisaniem listu  - preferencji przypadł wam do gustu:) Mam nadzieję, że będziecie zadowolone z prezentów jakie otrzymacie od swoich Mikołajek:)
Ponieważ każda z was sprecyzowała co by chciała dostać w każdej z dziedzin teraz prośba żebyście robiąc prezent dla swojej wylosowanki również zastosowały się do wytycznych jakie otrzymacie w liście. Kolejna sprawa to pamiętajcie, że tym razem na zdjęciach, które przesyłacie do weryfikacji mają się znaleźć TYLKO!!! RZECZY KTÓRE ZROBIŁYŚCIE NA PREZENT!!!! Do paczuszki oczywiście jak zawsze dołączacie inne różności. Dopiero po pozytywnym zatwierdzeniu zrobionych rzeczy możecie nadać prezent pocztą mikołajową:) A więc żeby nie przedłużać o to pary wymiankowe:



9. Tukara - Kasiekw 
10. Salopka - Sylwia - Luna czyli ja;)  

Nicki w liście są podlinkowane więc możecie sobie zerknąć na blogi swoich wymiankowych par:) Życzę wam owocnej pracy przy tworzeniu prezentów. Dziś lub jutro prześlę każdej z was adres wraz z listem do św. Mikołaja:)



Chciałam wam również pokazać zdjęcia z kursu, który prowadziłam w dniach 11 i 18 listopada. Poproszono mnie o przeprowadzenie zajęć z decoupage dla grupy kobiet, które należą do  Stowarzyszenia Przyjaciół Wsi Błotnica. Zajęcia odbywały się siedzibie stowarzyszenia. Panie uczestniczące w kursie były niesamowicie chłonne wiedzy i czas upłyną nam pracowicie i przyjemnie. Powstały ciekawe prace, po których widać, że to tylko kwestia czasu aby kursantki dorównały swoim umiejętnościom najlepszym dekupażystkom:)  Dla mnie prowadzenie zajęć było bardzo pracochłonne chociażby dlatego, że pokazywałam kilka technik decoupage co było podyktowane tym iż przedmioty do ozdabiania były zróżnicowane -  drewniane deski, szkatułki, tekturowe pudełka, szklane butelki, słoiki, doniczki, etui na okulary, bombki, cynowe dzbanki. Tak więc panie poznały w ciągu tych dwóch dni dużo informacji na temat decoupage i możliwości zastosowania różnych preparatów. Było postarzanie schabby chic i za pomocą patyny, cieniowania monochromatyczne i kolorowe, kropkowanie, zastosowanie stempli silikonowych i mas strukturalnych. Myślę, że taka ilość wiedzy pozwoli im na tworzenie niesamowitych prac.
A przed wami w telegraficznym skrócie kilka zdjęć z zajęć.









 
 Zapraszam was serdecznie na Turkusowy Hamak gdzie czeka na was lawina prezentów!!!

 Pozdrawiam was serdecznie wasza Sylwia - Luna




czwartek, 22 listopada 2012

Na przekór zbliżającej się zimie...

A u mnie na blogu dziś kwitną róże na przekór zbliżającej się zimie. Jak zobaczyłam ten papier ryżowy to nie mogłam się powstrzymać żeby go nie kupić. Róże na nim są urocze - jedną z nich wykorzystałam do zrobienia tacy. Wewnętrzna część tacy jest pomalowała pastelową orchideą, na którą to farbę nakleiłam motyw róży, a następnie spryskałam ciemnobrązową farbą. Boki zaś pokryłam bejcą brązową, na którą naniosłam również pastelową orchideę i przetarłam jeszcze mokrą farbę papierem ściernym uzyskując efekt postarzenia - takiego wytarcia ramy od częstego używania ;)  Herbata czy kawa podana na takiej tacy będzie smakować rewelacyjnie:)







A dziś w Turkusowym Hamaku mamy dla was NIESPODZIANKĘ!!!! Razem z 3 innymi blogami i św. Mikołajem zorganizowałyśmy wielkie Blog Hop Candy. Chcemy Was przysypać lawiną prezentów!!!


 Zabawa trwa do 15 grudnia
Więcej informacji znajdziecie TU

Do wygrania jest między innymi prezentowana powyżej taca różana:)
Zapraszam was serdecznie do odwiedzenia Turkusowego Hamaka, Lawendowa, Szuflady i Decoupage Garden.

Pozdrawiam serdecznie wasza Sylwia - Luna.





sobota, 17 listopada 2012

Zachodzące słońce i lawenda

Dziś ogłosiłyśmy na Turkusowym Hamaku kolejny temat Siłowni Twórczej tym razem "Zachodzące słońce":) I tym razem wykonałyśmy prace związane z podanym tematem. Ja poszłam w decoupage i powstała ramka na zdjęcie o taka:









Ostatnio też zrobiłam na zmówienie jednej z bloggerek komplet lawendowy:)

Solniczka







Świeczniki




Ponieważ, spodobała mi się praca z motywem lawendy zrobiłam jeszcze wieszaczek lawendowy:)

Wieszak






Na warsztacie mam już kolejne prace:) i decoupage i sutaszowe i szydełkowe i ..... i uczę się czegoś nowego:))) tak moje drogie - NOWEGO!!!  Tak to jest, że jak połknie się bakcyla robótek ręcznych, czy bardziej ładnie określanego rękodzieła to człowiek chce zdobywać nowe umiejętności:) Co z tej mojej nowej pasji wyjdzie pokażę wam za jakiś czas:)
Dziękuję też za entuzjastyczne przyjęcie komplety "Czekoladowy pocałunek" :)
Na dziś może skończę bo co za dużo to nie zdrowo;) pozdrawiam was serdecznie wasza Sylwia - Luna.