W ostatnim czasie bardzo spodobało mi się połączenie kolorów beż-brąz-odcienie niebieskiego. Powstał już w tej kolorystyce wisior
"Górski potok" a dziś chciałam Wam zaprezentować naszyjnik. Początkowo miał być tylko z sutaszu i minerałów, ale wiadomo w trakcie robienia często zdarza się, że pierwowzór ulega zmianom. Po wykonaniu elementu głównego i dwóch bocznych stwierdziłam, że bardziej eleganckie, delikatniejsze będzie połączenie tych elementów łańcuszkiem, choć początkowo miały być połączone one też sutaszem. Tak o to powstał naszyjnik Driada - główny minerał to jaspis oraz tygrysie oko, poza tym do wykonania naszyjnika użyłam również koralików Toho: 11opaque rainbow blue turquoise, toho bugle 3mm gold-lined rainbow crystal oraz fire polish 4mm lt. Colorado topaz. Łańcuszek jest wykonany z miedzi.
"Driada"
W mojej głowie kiełkują już nowe pomysły, więc pewnie niedługo znów coś wam pokażę:) i jeśli chodzi o sutasz jak i decoupage. Od poniedziałku będę również prowadzić kolejne dwutygodniowe warsztaty w Kielcach z tworzenia biużuterii soutache:) więc i z nich pojawi się relacja fotograficzna.
Dziękuję również za tak liczne i cudowne komentarze pod poprzednim postem ze szkatułką - cieszę się niezmiernie, że spodobała się Wam, a przede wszystkich, że spodobała się swojej nowej właścicielce:)
Pozdrawiam Was serdecznie wasza Sylwia- Luna.
Nie spotkałam się jeszcze z takim połączeniem kolorów ale efekt końcowy jest fantastyczny!!!
OdpowiedzUsuńpiękna kolorystyka !
OdpowiedzUsuńStworzyłaś niesamowity naszyjnik pod względem kolorystyki jak i formy:)
OdpowiedzUsuńSylwia - fantastyczne połączenie kolorów
OdpowiedzUsuńŚciskam gorąco :)
ja nie lubię niebieskiego to z tym brązem świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńprzepiękne:) masz talent. i cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojej zabawy w "podaj dalej"!
A ja lubie niebieski i pieknie wygląda ta bizuteria.
OdpowiedzUsuńŚwietny, bardzo fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuń