Nadszedł już czas. Anaela weszła do swojej komnaty wypełnionej tajnymi księgami, ziołami i miksturami. Ostatnie promienie zachodzącego słońca wpadały do jej pracowni. Stanęła przy stole, na kórym już wcześniej przygotowała odpowiednie ingrediencje niezbędne przy dzisiejszym rytuale. Była skupiona. Wiedziała, że to co dziś ma zrobić jest niezwykle ważne dla pewnej osoby. Nie mogła się pomylić. Zapaliła świece. Zaczęła przywoływać Anioły Światła, które zawsze jej towarzyszyły. Poczuła bardziej niż zobaczyła ich obecność. Mogła zacząć kolejną część rytuału. Powierzyć sekret talizmanowi, który miał strzec swoją nową właścicielkę, dopóki będzie taka potrzeba. Anaela zaczerpnęła garść turkusowego światła anielskiego i zaczęła wypowiadać formułę zaklęcia. Czas jakby przestał istnieć. Powietrze rozedrgało się od wirującej energii. Anaela wypowiadała w skupieniu słowa. Czar trwał. Mijały kolejne minuty, godziny. Za oknem zrobiło się już całkiem ciemno. Nagle energia skupiła się niesamowicie w dłoni Anaeli, a następnie przepłynęła do talizmanu. Kobieta podziękowała swoim Aniołom za pomoc. Wzięła w rękę naszyjnik błyszczał subtelnym światłem. Mogła przekazać go jego nowej właścielce, której miał pomóc w trudnych sytuacjach życiowych i chronić ją. Kobieta była zmęczona, ale i zadowolona, ponieważ wiedziała, że to co zrobiła jest częścią Przepowiedni - autor Syliria
The secret
Naszyjnik "The secret" - jaspis i onyksy - odbędzie podróż do Anglii :) niech służy jak najlepiej :)
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
Piękna historia i opowiedziana w intrygujący sposób. Teraz już wiem co to był za sekret :) Magiczna praca.
OdpowiedzUsuńDziękuję podwójnie Joasiu :* i pozdrawiam cię serdecznie :)
Usuńśliczny wisior:)))
OdpowiedzUsuńwow, jest magiczny :)
OdpowiedzUsuńWspaniały, z klimatem! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący, pomysł z napisami jest świetny :)
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny :)
OdpowiedzUsuńBoski!!!!
OdpowiedzUsuń