Święta zbliżają się coraz większymi krokami. W sklepach pojawiają się już pierwsze dekoracje a w telewizji znów jedzie Mikołaj z coca-colą;) więc i u mnie na blogu nie mogło zabraknąć klimatów światecznych. Prezentuję wam kolejne bombki z kolekcji 2010 i chustecznik - oby chusteczki z niego posłużyły tylko do wycierania ust po smacznych potrawach:) Wszystkie bombki, które do tej pory oglądacie u mnie na blogu są zrobione od wewnątrz - co pozwala zaoszczędzić czas na lakierowanie ich (największą zmorę w decoupage;)).
kochana ale cuda! piękne bombeczki! no ta z sarenką taka urocza!
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa:) i za odwiedziny na moim blogu:)
OdpowiedzUsuń