wtorek, 16 sierpnia 2011

Wspomnienia z weekendu...

W ostatni weekend korzystając z wolnego męża i możliwości zostawienia dzieci i przyjaciółki wybraliśmy się na dwudniowe zwiedzanie. To jeszcze w ramach naszej czerwcowej 10 rocznicy ślubu (obchodzimy ją 9 czerwca, a wtedy niestety nie możemy nigdzie się ruszyć ze względu na to, iż trwa jeszcze rok szkolny - takie są uroki pracy w szkole). Więc korzystając z okazji wyruszyliśmy w sobotę wczesnym rankiem na naszą wyprawę. Na pierwszy ogień poszły Puławy i malowniczy park wokół pałacu Czartoryskich (niestety zabudowa parku jak i sam pałac jest w renowacji, ale park i groty pod nim można zwiedzać).










Po miłym spacerze na świeżym powietrzu ruszyliśmy dalej do celu naszej sobotniej wyprawy, czyli Kazimierza Dolnego. Słowami nie opiszę wam klimatu panującego w Kazimierzu, kto był wie, jak cudownie tam jest, kto z was nie był koniecznie musi tam pojechać. 












To co jest zachwycające w Kazimierzu to liczne galerie z rzemiosłem, liczne stragany ze starociami, sklepy z wystrojem domu w stylu prowansalskim, feria różnych barw i ciekawych ludzi. To wszystko było pierwszego dnia naszej wycieczki. Żeby was jednak nie zamęczyć zdjęciami;) relację z drugiego dnia wycieczki zamieszczę jutro:).





























8 komentarzy:

  1. Wspaniałe fotki i piękne widoki. W zeszłym roku była w Kazimierzu i mnie też on zauroczył, choć nie byłam tam pierwszy raz - ma swój niesamowity klimacik :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie zanudzasz tymi zdjątkami...już nie mogę doczekać się kolejnej porcji:D Dziwne, ja jakoś nie trafiłam na prowansalskie sklepiki. Jak ja zwiedzałam:/? Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. A z Kazimierza tak blisko do mojego kochanego Lublina i już się nie było? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, cudowny Kazimierz i na pewno równie cudowna wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Strasznie dawno nie byłam w tamtych okolicach, cudne zdjęcia :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. jak ja kocham Kazimierz ahhh i znam ten biały sklepik przy ryneczku - uwielbiam go ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tez uwielbiam kazimierz :( a to juz dwa lata minely jak tam nie bylam i pewnie kolejne dwa mina :( ciesze sie,ze wyjazd sie udal.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cudowne miejsce!!! Same wspaniałości!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zechciałaś/eś zajrzeć do mnie i zostawić po sobie ślad - to dla mnie niezmiernie ważne.