Jakiś czas temu bardzo spodobały mi się szydełkowe kapy:) dla nich nauczyłam się robić na szydełku:)) Co prawda kapy jeszcze nie stworzyłam ale ..... jest już powłoczka na jasiek dla mojej córki Agatki:) Będzie pasować do wystroju jej pokoju, który kończymy remontować.
Przedstawiam wam
"Senne marzenie":)
I z właścicielką:)))
Zdaję sobie sprawę z niedociągnięć, które są widoczne na poszewce - przede wszystkim miałam problem na początku ze zmianą kolorów włóczki stąd mieszanie w niektórych kwadratach strony lewej z prawą - ale na błędach człowiek się uczy i teraz już wiem o co chodzi;)
Cel następny pled na łóżko:)))
Bardzo się też cieszę że tak licznie zaglądacie na nową stronę czyli
ciągle na nim trwają pracę - udoskonalamy stronkę i myślimy nad ciekawymi rozwiązaniami, które umożliwią promowanie waszego rękodzieła w wirtualnym świecie:)
Pozdrawiam was serdecznie wasza Luna.
Jakie tam niedociągnięcia...jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńfajniusi ażurek... :) i najważniejsze, że nowej właścicielce bardzo się podoba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaja świetna, przytuliłabym się :)
OdpowiedzUsuńŚliczna poszewka i widać z zadowoloną właścicielkę. Mi spodobał się kocyk na szydełku z kwiatków. Dla niego nauczyłam się owe kwiatki robić i przypomniałam szydełko. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna poszewka:)a córeczka urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
super poszeweczki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńnie widzę żadnych niedociągnięć ... ładniutka
OdpowiedzUsuńSzydełkowe wyroby są takie urocze:)
OdpowiedzUsuńPodusia i córusia pokochały się jak widać bardzo, bardzo więc na pewno żadnych braków nie ma .Urocza!
OdpowiedzUsuńEla vel kaj07
Świetnie Ci wyszła podusia ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper wyszła!!! Ja też zakochałam się w wyrobach szydełkowych i po 20 latach przypomniałam sobie jak robić na szydełku.
OdpowiedzUsuńA widzę że twoja poduszka to była dosyć żmudna praca (łączenie kolorów, zszywanie) No to teraz życzę cierpliwości i czasu na robienie pledu.
Kolory są świetne - takie delikatne z pledem poduszka będzie się pięknie prezentować.
Pozdrawiam gorąco
Piękna podusia.Tylko się przytulać.
OdpowiedzUsuńNiedociągnięcia? Chyba nam o innej podusi piszesz, ja w tej nic takiego nie widzę :)
OdpowiedzUsuńPodusia Twoja i niedociągnięcia też własne!A jak się na niej smacznie śpi...
OdpowiedzUsuńAle piękna ! , zazdroszcze , bo ja niby potrafie na szydełu a, ale cięzko mi idzie ze schematami..
OdpowiedzUsuńKochana ale to bez schematu było robione;) zobaczyłam tylko jak robi się kwadraty a potem to już sama kombinowałam:) i wyszło takie coś;)
UsuńPoszewka wyszła bardzo fajna:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Senne marzenie" prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńi najważniejsze, że właścicielce się podoba :-)
I to jest dokładnie to co chodzi mi głowie! Zobaczyłam kiedyś na jednym blogu śliczny kocyk uszydełkowany z kwadratów. I stwierdziłam, że chcę takie coś na łóżko i dla takiego czegoś nauczę się robić na szydełku. No, ale jeszcze nie zaczęłam ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Tobie się udało i super Ci wyszło. Trzymam kciuki za pled.
A tak z ciekawości zapytam czy dużo czasu zajęła Ci nauka i później szydełkowanie poszewki?
na szydełku nauczyłam się szyć w kwietniu, a kwadraty robi się w miarę szybko bo jeden zajmuje około 40minut. Ja poduszkę robiłam parę dni bo nigdy nie miałam czasu na tyle żeby siąść i zrobić więcej niż 2 kwadraty dziennie ale jakby siąść tak porządnie to 1-2 dni i jest:)
UsuńSłodka podusia, ale właścicielka jeszcze słodsza :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog, natrafiłam na niego przy okazji ogłoszenia o wymiance księżycowej, przeczytałam cały i dołączam do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
No i fajnie:) Niezły trening przed pledem. Tez mam go w planach.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta podusia:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńALE TWOJA CÓRCIA PODOBNA DO CIEBIE:))))...ŚLICZNA PODUSIA...JA MAM CHĘĆ SPRÓBOWAC Z MINI KAPA DLA DZIDZI:))
OdpowiedzUsuńsuper kolorki:)
OdpowiedzUsuń