w taką pogodę człowiek najchętniej zawija się ciepły kocyk, z kubkiem gorącej herbaty i wspomina ciepłe letnie dni, albo ubrany w ciepły sweter zaszywa się na długie godziny w pracowni i tworzy. Z tych godzin wczoraj późno w nocy powstał pierścionek z czarnym onyksem. Klasyczny, prosty a zarazem elegancki. Żeby przełamać ciemną tonację barw dodałam szczyptę czerwieni. Można by porównać to do kropli krwi dającej początek życiu lub początek realizacji marzeń :) Przed Wami pierścionek "Początek" :)
Pierścionek "Początek"
Życzę Wam spokojnego dnia Sylwia
I pazurki śliczne i pierścione cudny Sylwio - serdeczności ci ślę Marii
OdpowiedzUsuńSkoro początki potrafią być tak ujmujące, to jestem ciekawa, co się będzie działo dalej ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta mała kropla, niby nic takiego, a nadała charakteru całej pracy!
prześliczny - i taki mega równiutki. podziwiam jak zawsze!
OdpowiedzUsuń