Uzależnienie wymiankowe;)

Witajcie:) kto raz weźmie udział w wymiance ten już wie jakie to super uczucie dawać i dostawać prezenty:) Bakcyl wymiankowy jest ślinie uzależniający;) Ostatnio oprócz wymianek blogowych i forumowych przystąpiłam do paru wymianek prywatnych:)) Dziś relacja z pierwszych dwóch:) tak moi mili pierwszych dwóch :D bo jeszcze parę w toku prac jest:)
W trakcie trwania wymianki z magią w tle spodobała mi się biżuteria zrobiona przez Esterę i zaproponowałam wymiankę prywatną a oto co powstało w ramach niej:)
Ja zrobiłam dla Estery bransoletkę

 "Aztecka królowa"

Howlit w otoczeniu czerwonego, niebieskiego i czarnego sutaszu

Estera zrobiła dla mnie komplet kociej biżuterii:) - bardzo ci dziękuję za nią jest prześliczna:*

Druga wymianka była z Kasią  - na zamówienie Kasi powstała bransoletka 

"Srebrne brzegi nadziei" 

- agaty w otoczeniu czarnego, szarego, srebrnego i ecru sutaszu

oraz zakładka do książki "Koło ratunkowe"

Kasia na moją prośbę zrobiła taki cudowny komplet, za który duże buziaki Kasiu ci się należą:*

I tak to jest - sami powiedzcie jak tu się nie wymieniać??? Jak takie cuda się dostaje:D A odnośnie wymianek przypominam, że w niedzielę kończy się wymianka wiosenna - niektóe paczuszki z tego co mam informację dotrą z lekkim opóźnieniem do nowych właścicielek, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze:) W niedzielę te osoby, które dostały już prezenciki wymiankowe mogą się pochwalić jakie cuda do nich poczta przyniosła:) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu Sylwia