I w końcu jest tworzyłam od paru dni bransoletkę na zamówienie dla dziewczyny, która ma być druhną na ślubie. Przesłała mi zdjęcie sukienki i materiału, z którego ma być wykonany pas do sukni. Bransoletka ma być jedyną biżuterią. Powiem szczerze, jeszcze nie robiłam nic tak długo, jak tą bransoletkę łącznie z jej kilkukrotnym pruciem. Kamień główny to czaroit dwie mniejsze pastylki i drobne kulki to fasetowany labladoryt. Do tego dołożyłam kryształki swarovskiego 2,5mm Luminous Green oraz taśmy cyrkoniowe i koraliki toho 11 silver - lined frosted black diamond. Dodatkowe utrudnienie stanowiło zapięcie. Okazało się, że nie może ono dotykać skóry ręki, ponieważ moja klientka jest uczulona na metal - pokombinowałam i zrobiłam zapięcie na zatrzask. Przed wami bransoletka "Butterfly" oraz suknia i materiał.
A pod te zdjęcia była robiona bransoletka
W planach mam kolejne rzeczy do wykonania, ale póki co idę się pakować i jadę na weekend do Krakowa, gdzie odbywa się zlot dekupażystek :) z forum Wizaż:) jak zawsze będzie się działo i podładuję moje akumulatory do tworzenia. Jak wrócę zdam Wam relację z pobytu.
Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna.
Co tu dużo pisać :PRZEPIĘKNA !!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdolności Lunko !
K.
piękna!!!
OdpowiedzUsuńZJAWISKOWA!!!!!!!!!!!!!!!!! WIelkie brawa!
OdpowiedzUsuńToż to Sylwio dzieło sztuki jest!!!!
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia w Krakowie :)))
Piękna i bardzo, bardzo dopracowana :)
OdpowiedzUsuńśliczna bransoletka... i te kolorki... zachwycające
OdpowiedzUsuńPiękna, już sobie wyobrażam, jak musi wyglądać na żywo:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!!! Chylę czoła... sutaszu chyba nigdy nie opanuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Bajeczna bransoletka, nie znam się na sutaszu, ale uwielbiam nań patrzeć, te sznureczki wijące się tajemniczo... piękna!
OdpowiedzUsuń