Moja nowa miłość ;) to od jakiegoś koraliki, pojawiały się już w moich pracach chociażby sutaszowych, ale ostatnio zrobiłam parę rzeczy. Wiem, że daleko mi do mistrzyń w tym fachu - ale postanowiłam Wam pokazać co mi się w tym temacie udało stworzyć ( zdjęcia jak zawsze pokazują nieubłaganie niedociągnięcia - ale to dobrze bo już wiem co muszę poćwiczyć przy następnych moich koralikowych próbach).
Jest jeszcze parę technik, które chciałabym opanować ale póki co doba nie chce się rozszerzyć;)
Dziękuję Wam za tak serdeczne przyjęcie metamorfozy lampki w poprzednim poście i na TH:) uskrzydliłyście mnie tymi komentarzami - DZIĘKUJĘ!!!
Pozdrawiam serdecznie Wasza Sylwia - Luna
Żadnego niedociągnięcia nie widzę :) a prace bardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńoczywiście przewaga turkusu we wszystkich odcieniach :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za perfekcyjne opanowanie kolejnej techniki twórczej :)
pozdrawiam!
do perfekcji jeszcze daleka droga, dziękuję za miłe słowa
UsuńWyszły przepiękne!!
OdpowiedzUsuńNiedociągnięcia? Chyba żartujesz!! Są śliczne!
OdpowiedzUsuńCzułam, że w końcu pokażesz coś niesutaszkowego:)
Szczególnie zachwyciła mnie ta gwiazda-rozgwiazda:)
Ja też coś ostatnio wyplatam z koralików, ale moje prace są prościutkie...
buziaki.
Grażynko są niedociągnięcia ja je widzę a twoje koraliki też śliczne:)
UsuńFajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńWyszły super! Z pierwszymi wzorami już się spotkałam, częsci nawet próbowałam, ale ta gwiazdka mnie urzekła, pierwszy raz ja widzę, a wyszły ci ślicznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję - gwiazda też jest z netu tylko środek miała inny bo tam dziewczyna dała rivioli a ja nie miałam więc środek wymyśliłam sama
UsuńOch WOW, zwłaszcza trójkątne kolczyki :) Czego się nie dotkniesz, to zawsze wychodzi - każdy by tak chciał :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ale nie wszystko wychodzi oj nie wszystko;)
UsuńPiękne! Ja też przymierzam się do rozpoczęcia haftu koralikowego, ale muszę poczekać, aż doba się wydłuży ;)
OdpowiedzUsuńhahaha no tak doba mogłaby być znacznie dłuższa, nawet na ten temat ostatnio pisałam z przyjaciółką, że może jakby zrezygnować z jedzenia i seksu;) to by ciut więcej człowiek zrobił;)
UsuńSuper wystrzałowa sprawa tylko dla cierpliwych, czyli... nie dla mnie! Podziwiam z całej duszy!
OdpowiedzUsuńdziękuję Madziu ale dla ciebie też - masz cierpliwość do szycia to i do koralików byś miała
UsuńCudne. Ja tam troszkę koralikuję ale co to w porównaniu z takimi wyplatańcami !
OdpowiedzUsuńDysiaczku troszkę??? chyba teraz żartujesz;)
UsuńJej, jaka Ty wszechstronna jesteś, wciąż zaskakujesz:)
OdpowiedzUsuńA koraliki extra, te trójkątne mi się bardzo bardzo.. i gwiazdka też extra:)
Dziękuję ci ślicznie:)
UsuńPięknie Ci wychodzi koralikowanie:) pochłonęło Cie na maksa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zapraszam do siebie
jola2243
Jolu tak troszkę mnie pochłonęło ale między czasie powstaje też sutasz i decoupage:)
OdpowiedzUsuńCuda podziwiam opanowanie tych malutkich łobuzów, wymaga to cierpliwości.
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak cierpliwość jest niezbędna
UsuńSuper prace ! Zbieram się już od dłuższego czasu, żeby też spróbować - podobno wciąga :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) i owszem wciąga jak zaczynasz już robić to musisz skończyć...:) powodzenia
Usuńhm... nie mam niestety cierpliwości do koralików więc... odpuszczam je sobie
OdpowiedzUsuń:) cierpliwość przychodzi z czasem
UsuńTo jest wspaniałe ! , zaczęłam się uczyć tego plecenia , ale jak na razie ,poległam.
OdpowiedzUsuń