środa, 18 lipca 2012

Biżu..biżu...biżu

Ostatnio moje dni wypełnione są tworzeniem biżuterii:) czyli tym co Luna lubić robi:))) I tak powstały:

"Porzeczki"




Komplet lniany - "Poranna rosa"









Broszka "Niezapominajka"




Powstają kolejne rzeczy ale to nie w tym poście;) 

A dziś rano mieliśmy ciekawego gościa - robiliśmy w kuchni właśnie śniadanie gdy nagle zaczęło być coś słychać  - coś co przypominało świerszcza. Pomyśleliśmy z mężem, że chyba wszedł jakiś do kotłowi. Ale nie hałas dobiegał zza drzwi. I co się okazało? Na budzie kota siedział mały ptaszek  - na nasz widok nie odleciał. Kota, który na szczęście spał w trawie pod krzakiem zamknęliśmy w kotłowi a ptaka próbowaliśmy zmusić do lotu niestety z marnym skutkiem:( a tu zdjęcia naszego ćwierkającego gościa. Siedzi teraz w pudełku i czeka na transport do weterynarza. Boimy się że jak go zostawimy na podwórku to kot nasz lub sąsiadów lub nasz pies coś mu zrobią.






I co wy na takiego porannego gościa?:)) Pozdrawiam was serdecznie Sylwia - Luna


 Broszka "Niezapominajka" - perły hodowlane
 NIEDOSTĘPNE
 kolczyki "Porzeczki" - noc kairu plus fasetowane onyksy, sztyfty srebro próby 925
NIEDOSTĘPNE
 lnianym komplet "Poranna rosa" - amazonit, kolczyki bigle srebrne próby 925
NIEDOSTĘPNY

31 komentarzy:

  1. Kolczyki porzeczki są super. Ranny gość przesłodki. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. No takiego gościa mieć, to aż miło:) Porzeczkowe kolczyki cudne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak gość niesamowity;) I dziękuję za miłe słowa o kolczykach:)

      Usuń
  3. Buuuu... Jaka szkoda, że Twoje porzeczkowe kolczyki są niedostępne :-( Idealnie pasowałyby do bransoletki, którą właśnie dostałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety znikły tak szybko jak się pojawiły. Póki co nie mogłabym nawet zrobić podobnych, ponieważ nie mam nocy kairu a teraz nie robię zamówienia minerałów bo wyjeżdżamy na urlop. Ale jak wrócę to kto wie;)

      Usuń
    2. Będę więc czekać z nadzeją ;-)

      Usuń
  4. Pięknie wychodzi Ci ta biżuteria:)))) a gość całkiem fajny:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  5. porzeczki super pomysł!
    pięknie wyglądają...
    a mały ptaszek się do Was chyba przyzwyczaił :)

    OdpowiedzUsuń
  6. biżuteria piękna...a gość...oj bidulek..na pewno mama go szuka:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qrko bidulek znalazł opiekę u pani weterynarz:) ma się dobrze:)

      Usuń
  7. maleństwo takie, jeszcze nie umie latać chyba :) ślicznotek :)


    a biżutki niedostępne, bo.. moje !!!!!!!!!!!!!! :) jupi ! dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana cieszę się, że ci się podobają:) niech się dobrze noszą:) buziaki

      Usuń
  8. ...cudne biżutki stworzyłaś jak zawsze...a z te Twoje lniane komplety dech zapierają...

    OdpowiedzUsuń
  9. no aż się nie dziwię, że cały komplet jest niedostępny! porzeczki do zjedzenia, a broszka.... hm... cudo!

    OdpowiedzUsuń
  10. te porzeczki jak prawdziwe ... a ptaszynka cudna ... ja pamietam jak byłam mała moja mama znalazła w zimie jakiegoś ptaszorka pod krzaczkiem i dychał jeszcze nie mieliśmy nic oprócz takiego kosza jak po winie ( takie jak sie kiedys robiło wino w domku i były metalowe) i w tym nasz ptaszorek siedział aż do wiosny bo był zdrowy a że był to duży kosz i tylko krateczki miał to sobie latał swobodnie ...
    fajnie sie po nóżce wspina pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz całkiem dobrze się miał tylko nie umiał za bardzo fruwać

      Usuń
  11. biżu ładniusie ... a gość cudny ... oj zgubiło się maleństwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) myślę, że faktycznie się zgubiło

      Usuń
  12. Biżu jak zwykle cudo,a te lniane to normalnie mnie zachwycają.Ptasio śliczny,ale chyba rodzinkę zgubił,a może przy Was zostanie?Ja mam przy oknie gniazdo jaskółek i młode już zaczynają uczyć się latać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Porzeczkowe kolczyki można z daleka pomylić z prawdziwymi porzeczkami! Pięknie połyskują w słońcu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Porzeczki bardzo apetyczne, przypomniały mi dawne lata i porzeczkobranie na działce ;) A ptaszynka urocza! Miło mieć takiego gościa :) I widzę nowy nagłówek bloga, mistyczny i nastojowy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anabel:) nowa wymianka nowa szata graficzna;)

      Usuń
  15. Troszeczkę pobuszowałam i ja w twoich kącikach,ptaszyna wspaniała,zadomowiona-moja babcia mawiała gdy widziała ptaki przy domu "gdzie miłość i zgoda panuje tam szczęście swe gniazdko buduję'.
    Pozdrawiam.
    kaj07

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zechciałaś/eś zajrzeć do mnie i zostawić po sobie ślad - to dla mnie niezmiernie ważne.