środa, 29 lutego 2012

Prośba...

Dziś nietypowy post - na blogu Nurrguli znajdował się link do bloga Pani Niteczki a na nim APEL prośbę mam ogromną jak możecie to rozpropagujcie go na swoich blogach - niewiele czasu wam to zajmie a może coś pomoże. Pozdrawiam z nadzieją w sercu na to, że urzędnicy zaczną cenić ludzkie życie.

3 komentarze:

  1. Dziękuję! Pani Niteczka jest naprawdę dobrą, kochaną, zdolną, ale i doświadczona ogromnie przez życie kobietą. Nie dość, że zmaga się z nieuleczalną chorobą syna (na tą chorobę w Polsce chorują 2, a na świecie tylko 60 osób!), to jeszcze sama nieustannie próbuje walczyć ze swoją nieuleczalną chorobą... a urzędnicy skutecznie jej to utrudniają. Smutna i przykra sprawa, ale może razem uda nam się coś zmienić....

    Ściskam! Ps. Przepięknie wiosennie Twój blog teraz wygląda. Niedługo zabiorę się za swoje zmiany...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy to tylko tak u mnie ale widzę na Twoim blogu tylko jakieś robaczki tak jak na chińskich stronach, na drugim Twoim blogu ok.
    Najważniejsze ,że zdjęcia "po polsku" Popodziwiałam niestety nie poczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już działa . Rzeczywiście chwilowa awaria. Zresztą ostatnio bloger szaleje. Pozdrawiam i zajrzę do Ciebie jeszcze:))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że zechciałaś/eś zajrzeć do mnie i zostawić po sobie ślad - to dla mnie niezmiernie ważne.